Kiedy więcej znaczy mniej
Żywnośc wydaje sie być tak różnorodna i nieograniczona, jak nigdy wczesniej. Kiedy udamy sie do sklepu, istnieje niekończący sie wybór każdego rodzaju zywności. Ale, czy w rzeczywistości, tak różnorodnej, jak nam się wydaje? Niekoniecznie. Ilośc supermarketów jest tak wielka, wszystkie potrzebują ogromnych dostaw tych samych produktów i dlatego faworyzują kilka odmian , więc to co oferują jest: jednolite, łatwe w przechowywaniu i łatwe do sprzedania. Na całym świecie ilość supermarketów gwałtownie rośnie, najbardziej w krajach rozwijajązych się. I we wszystkich sprzedaje się to samo. Tak więc, mamy mnóstwo żywności w różnego rodzaju opakowaniach, których zawartość jest taka sama. Co to oznacza dla bioróżnorodności?
Do najcześciej produkowanych gatunków na świecie należą: cukier trzcinowy, kukurydza, pszenica i ryż.
W krajach rozwijających się ma miejsce "rewolucja supermarketowa", ponieważ ich liczba wzrosła nieprawdopodobnie szybko. W latach 90.-ych zaledwie 5 % żywności było sprzedawane w supermarketach. Obecnie stanowi ona ponad 50 %!
Mówimy o standaryzacji w momencie, kiedy kiedy supermarkety dyktują jakiego koloru i jakiego kształtu muszą być owoce i warzywa. Skutkiem tego jest nie tylko zatracenie różnorodności, ale również w ogromnym stopniu przyczynia się do marnotrawstwa żywności.
W Afryce, tradycyjne odmiany, takie jak proso, czy sorgo są na wyginięciu, podczas gdy ilość uprawianej kukurydzy rośnie. Kukurydza została sprowadzona z Ameryki i chociaż jest mniej odporna na suszę niż rośliny tradycyjne, przejmuje rynek.